Wspomnienie Prof. Andrzeja Grodzickiego

Andrzej Grodzicki dopełnił swej ziemskiej wędrówki

25 marca 2024 r. zmarł Profesor Andrzej Grodzicki. Odszedł wieczorową porą… wraz ze słońcem, skrywającym się za góry… Koincydencja światów… Jedność życia…

Nie mam wątpliwości, że poszedł ku Wieczności poprowadzony przez Matkę Bożą, którą od zawsze przyzywał w codziennych pacierzach i różańcach…, której szkaplerzowym płaszczem okrywał się, by Katolicka Wiara w sercu Mu gościła. Wszak 25 marca to Święto Zwiastowania Maryi z Nazaretu, że pocznie i porodzi Bożego Syna. Umieranie więc w taki czas, to łaska i przywilej!

Andrzej Grodzicki wpisany jest w historię nauk geologicznych uprawianych i nauczanych na Uniwersytecie Wrocławskim od lat 50-tych XX wieku. Tu się kształcił, tu pracował, tu nauczał kolejne pokolenia studentów. Uniwersytet był miejscem Jego awansów magisterskich, doktorskich, profesorskich. Był uczniem Profesorów – Józefa Zwierzyckiego, Henryka Teiseyre`a, Kazimierza Maślankiewicza. Sam przyłożył swoją nauczycielską rękę do profesury Janusza Janeczka, Ryszarda Kryzy, Andrzeja Muszyńskiego, Janusza Skoczylasa, Jerzego Żaby …

Zapisał się jako znawca złota i jego złóż, szczególnie na Dolnym Śląsku. Tą swoją złotą pasją hojnie obdarzał całe rzesze ludzi – studentów, co to chcieli być specami od złóż złota; poszukiwaczy skarbów, którzy zamiast poszukiwać wysp pełnych złotych skarbów na odległych oceanach, poszukiwali złocinek w piaskach Kaczawy, Bobru, Kwisy; członków „złotych Towarzystw” i samorządów, które to na historiach sprzed lat wzbudzali nadzieję na „lepsze czasy” i na nowy „złoty wiek” dawnych „złotych miast” – Złotoryi, Lwówka Śląskiego, Wlenia, Legnicy…

Profesora Andrzeja Grodzickiego kochała nie tylko Geologia, ale także Historia i Anegdota. Kochały Go z wzajemnością. Z tych miłości rodziły się opowieści, dialogi, wykłady… i o wielkich filozofach, którzy wiele wiedzieli ale też, którym się wiele rzeczy nawet nie śniło…; i o kamieniach, które stawały się katedrami, pałacami, kamienicami, uniwersytetami…; i o profesorach i studentach, i rektorach, i kwestorach, i paniach z różnych działów uniwersyteckiej administracji i z instytutowych sekretariatów… Mowę miał piękną, erudycję wyśmienitą, uśmiech czarujący, oczy figlarne, żart przedni, celne riposty… Stąd się wzięło to nasze zasłuchanie się w jego opowieści i nauki… Stał się dla nas częścią tej Historii i tej Anegdoty… Dość wspomnieć uroczystość Złotego Jubileuszu Promocji Doktorskiej , w czasie której – nieobecny już za słabym ciałem –  rozdziawił buzie gościom wypełniającym po brzegi Aulę Leopoldina swoimi zdalnymi opowieściami o życiu Alma Mater…

25 marca AD 2024 r. dopełniło się ziemskie życie Profesora Andrzeja Grodzickiego. Zamknęła się historia.. i otworzyła historia… Skończyło się zwyczajne twórcze życie; zaczął się czas pamięci. Narodziła się legenda o nadzwyczajnym Człowieku, który w moim życiu i w życiu wielu z nas mnóstwo stron zapisał.

Requiescat in Pace Profesorze!

Antoni Stryjewski
Wrocław 26.03.2024

Projekt "Zintegrowany Program Rozwoju Uniwersytetu Wrocławskiego 2018-2022" współfinansowany ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Społecznego

NEWSLETTER
Polityka cookies i prywatności

Strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celu niezbędnym do prawidłowego działania serwisu, dostosowania strony do indywidualnych preferencji użytkownika oraz statystyk. Wyłączenie zapisywania plików cookies jest możliwe w ustawieniach każdej przeglądarki internetowej, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji w plikach cookies należy opuścić stronę.

Przechodzę do polityki prywatności
Return
Ułatwienia dostępu